Pewnego dnia,gdy poszedłem do sklepu,po zapas gorzałki,zaczepiła mnie Siwa,małolatka z mojej dawnej dzielnicy
-Hejka,pamiętasz mnie?
-Jak przez mgłę, co jest?
-Słuchaj, nie mamy z kumpelą gdzie wypić,zaprosisz nas?W chacie poruta.
Otaksowałem ją wzrokiem,całkiem.całkiem,niezła dupa...
-Dobra, a gdzie ta koleżanka?
-A tam,w bramie stoi ta mała blondynka
Spojrzałem,lekko przy kości, ale jaki CYC,ło matko!!! Zaprowadziłem je na kotłownię i zaczęła się impreza. Po kilku nalewkach, postanowiłem się odświerzyć nieco i powiedziałem,że idę pod prysznic.Nie zdążyłem dobrze odkręcić wody,gdy drzwi się otworzyły i stanęła w nich Nina[tak na imię miała t a blondyna],rozebrała się i zaczęła mi ssać kutasa.Gdy czułem,że zaraz trysnę,przekręciłem kurek z zimną wodą,wyjąłem fiutka z jej ust,obróciłem ją i zacząłem ruchać od tylca.Gdy skończyłem,zawisła mi na szyi ,chciała franca jeszcze!Weszliśmy do kanciapki,a tam na rozłożonych kocach,Siwa dosiadała Adama.Obróciła głowę w naszą stronę i zapytała:
-Jak było?Fajny prysznic?
-Fajny,ale miejsca mało,posuńcie się-powiedziałem
-Hihi,właśnie się posuwamy-odezwał się Adam
Niewiele myśląc, położyłem Ninę koło niego i zacząłem rżnąć. Po jakimś czasie Siwa się zapytała
-A może zamiana?
Zero pruderii!!
-Dla mnie nie problem-odpowiedziałem i po chwili mój kutas buszował w jej cipie,a Nina bzykała się z Adamem.Sex maraton trwał całą noc.Nad ranem Siwa powiedziała:
-No, z pół strony zajmiecie w moim zeszycie
-W czym?
-Prowadzę zeszyt,w którym opisuję facetów z którymi pieprzyłam się
-A dużo ich było?
-Adam ma numer 212,ty 213
Zatkało mnie!!!
-Siwa,ile ty masz lat?
-19,a bo co?
- A ty Ninoczka?
-17 ale nie prowadzę zeszytu,ty jesteś 10 dopiero,ale najlepszy-mówiąc to wtuliła się we mnie z czułością
-Dobra,pora dobranocek minęła
W mordę nie używałem wtedy gumek.Jak bym zaliczył wpadówę,to chuba bym się pochlastał.Kurwa numer 213 ratunkuuuuuu!!!!!!!!!!!!!!
6 komentarzy:
Taaaaaaak, znowu byk, który dużo ryczy...
Agnieszka
Yo-Yo skoncz z tym chlaniem...bo przepadniesz...
agnieszka ja tylko opisuję to co przeżyłem,jasne że to subiektywne opisy,co do ryku...zapewniam że nawet teraz kobiety nie narzekają,chwalę się ? pewno,że tak , brzydal jestem i muszę się dowartościować buziaczki słonko zapraszam do dalszego czytania
anonimowy przepadłem pewnie już dawno...ale dzięki...chleję dalej i jest mi z tym fajno,ale nikogo nie namawiam
I co z tego masz yo_yo? Watpliwą przyjemność?
yo_yo Wesołych Świąt Bożego Narodzenia i Szczęśliwego Nowego Roku...
Prześlij komentarz