piątek, 25 grudnia 2009

AHUJ PRZYGODO

Powracam po przerwie.Brak netu i zaskok,spowodowały brak nowych wpisów.Po świętach mam zamiar dokończyć wspomnienia pijackie.Postanowiłem wejść w interes,zwany blog roku.Czemu?Jasne,że dla kasiory.Pecunia non omlet,czy jakoś tak hihi.Szans pewnie nie mam,ale ponabijać się można.To by było na tyle,jak mawiał J.T Stanisławski.
HOWGH-jak mawiali starożytni górale.

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

pisz yoyo kurwa pisz

Anonimowy pisze...

Powodzenia.

Anonimowy pisze...

Wiem, że będziesz kpił, więc kpij jeśli Ci ulży. Nie wierze YoYo w to co piszesz. Jesteś jak uśpiony wulkan, który czeka bu wybuchnąć i opluć lawą wszytko dookoła w zemście za głupotę, ślepotę, naiwność, egoizm. Czy Cię rozumiem? może, kto wie ... Jestem z tych, co u stóp wulkanu i próbują dociec, "co przeoczyłam". W Nowym Roku YoYo wiary, że możesz coś zmienić jeśli bardzo chcesz i przede wszystkim zdrowia.

Anonimowy pisze...

z takim blogiem na konkurs na BLOG ROKU? chyba żartujesz...