piątek, 23 maja 2008

Zaczęliśmy rozmawiać, opowiedziałem mu o rozwodzie i o jego konsekwencjach,nic nie ukrywałem bo to w końcu przyjaciel.Oczywiście pochwaliłem się piękną,gdy zobaczył zdjęcie przeciągły gwizd rozdarł powietrze."No to musimy się spotkać,zapraszam was jutro do mnie na imprezę" powiedział, a ja się zgodziłem.Maciek,jak sam mi powiedział,urządził się we Francji ekstra.Poznał tam jakąś bogaczkę i mieszkał w willi pod Paryżem.Gdy zobaczyłem furę jaką przyjechał,kopara opadła mi do podłogi.
Piękna była zadowolona,ze wreszcie pozna mojego kumpla,normalnego nie węglarza.
















'

Brak komentarzy: