poniedziałek, 2 czerwca 2008

Zaciągnęli nas do jakiejś budy,ich strażnica chyba? skuli ręce kajdankami i przytwierdzili do kaloryfera."Aleś nawywijał" powiedział Mirek."ja?idioto co żeś wyrabiał z tą dupą w pociągu?" zapytałem,ledwo panując nad sobą.Zaczął opowiadać,okazało się,że gdy tylko zobaczył tę babkę,postanowił ją poderwać.Myślał,że to czeska konduktorka,więc zaczął do niej umizgi.Nagle nie wiadomo skąd,zjawili się ci Austriacy i zaczęli go szarpać.

Brak komentarzy: